Kibice z Wysp w środę wieczorem skoncentrowali się na pojedynku, który był rozgrywany pomiędzy Tottenhamem Hotspur, a londyńską Chelsea. Zwycięzca dwumeczu miał zakwalifikować się do wielkiego finału Pucharu Angielskiej Ligi, a więc stawka środowego pojedynku była bardzo wysoka. W trakcie pierwszego meczu tych dwóch zespołów londyńska Chelsea, która wygrała wynikiem 2 do 0 na własnym boisku się okazała zdecydowanie skuteczniejsza. Jednak każdy zdawał sobie sprawę z tego, iż w rewanżowym pojedynku brakować nie będzie niesamowicie emocjonujących momentów. Wręcz przeciwnie futbolowi sympatycy od początku do końca mieli możliwość obserwować genialne widowisko. Zawodnicy trenowani przez Conte z pewnością liczyli na lepszy rezultat, lecz ekipa Chelsea FC bardzo szybko ruszyła do akcji. Po 18 minutach piłkarze Thomasa Tuchela osiągnęli prowadzenie, kiedy to po bardzo dobrym dograniu Mounta futbolówkę do siatki wpakował Antonio Reudiger.
Bez wątpienia to był świetny początek spotkania dla Chelsea Londyn, która zdecydowanie zbliżyła się tym sposobem do finału Pucharu Angielskiej Ligi. Od teraz gracze Tottenhamu FC musieli odrobić już 3 trafienia, aby choćby doprowadzić do dogrywki. Nie da się ukryć, że było to wyjątkowo ciężkie zadanie. Piłkarscy wielbiciele którzy zjawili się na trybunach w Londynie mogli mieć również bardzo dużo powodów do niezadowolenia z powodu VAR. Arbiter prowadzący ten pojedynek aż dwa razy wskazywał na wapno dla gospodarzy, ale dwa razy też był zmuszony te decyzję wycofywać po obejrzeniu powtórki poprzez wykorzystanie systemu VAR. Pomimo to zawodnicy londyńskiego Tottenhamu w dalszym ciągu starali się o jak najlepszy rezultat i dali radę nawet ustrzelić bramkę. Lecz w tym przypadku kolejny raz musiał zainterweniować system VAR i arbiter prowadzący ten pojedynek zasygnalizował, iż kapitan angielskiej kadry w chwili podania znajdował się na spalonej pozycji. W rozrachunku końcowym Chelsea Londyn wygrała to starcie rezultatem 1:0 i rywalizować będzie w finale Pucharu Angielskiej Ligi, gdzie jej rywalem będzie Arsenal lub Liverpool.